Shiner Bock - degustacja - notatki i przegląd

Słodki Bock Z Teksasu

Amerykańskie piwo bockowe może wydawać się nowym świecącym klejnotem w ruchu rzemieślniczego piwa, ale jeden mały browar w Teksasie udoskonalił swoją wersję ponad sto lat temu. Prawdopodobnie znasz nazwę Shiner Bock i nie bez powodu: to dobre piwo.

Shiner Bock może nie przemówić do każdego pijącego piwo, ale na pewno ma swoje miejsce. Dla tych, którzy szukają rozproszonej w kraju alternatywy dla dużych firm piwnych w Ameryce, a także chcą uniknąć goryczy spotykanej w wielu bockowych browarach, jest to fantastyczny wybór.

Historia słodkiego piwa w Shiner w Teksasie

Shiner Bock stał się wizytówką browaru Spoetzl w Shiner w Teksasie. Wytwarzają wiele innych doskonałych piw, ale Shiner Bock jest najbardziej znanym produktem. Browar nie jest też nieśmiały, twierdząc, że jest "najstarszym niezależnym browarem w Teksasie".

Browar został założony jako Stowarzyszenie Piwowarskie Shiner w 1909 roku przez niemieckich i czeskich imigrantów z pragnieniem piwa ze starego kraju. Shiner Bock został wprowadzony w 1913 r., Aw 1915 r. Browar niemiecki Kosmos Spoetzl kupił browar, nadając mu jego nazwisko.

Z biegiem lat Shiner Bock opracował lojalną bazę fanów. Historia mówi, że w prawdziwym maibockowym stylu ten lager był pierwotnie warzony tylko w czasie Wielkiego Postu. Przez wiele lat było sezonowym piwem i co wiosnę pojawiało się w rozkoszy miejscowych.

W 1991 r. Shiner Bock zdobył ogólnokrajowy status, a jego liczba wzrosła. Jest teraz dostępny w całych Stanach Zjednoczonych i przez cały rok.

Piwo otrzymało również liczne nagrody, w tym złote na 2012 Great American Beer Festival i European Beer Star.

Shiner Bock Review

Shiner Bock ma brązową, gęstą, średnią głowę, która pozostawia po bokach szklanki przyjemną kołdrę, gdy piwo jest pijane. Jego ciało jest przejrzyste w kolorze od miedzi do bursztynu.

Zapach jest bardzo słodki, prawie słodki, bez typowej słodowości zwykle kojarzonej z taką ilością słodyczy. Jest to prawdopodobnie spowodowane kukurydzą stosowaną w recepturze.

Smak jest równie słodki bez dużej głębokości i bardzo niewielkich przeskoków ; z pewnością nie wystarczy, aby zapewnić równowagę. Ma cienkie odczucie w ustach i jest bardzo musujące, więc istnieje niewielkie użądlenie na języku od karbonatyzacji.

Ta słodycz została jednak zaakceptowana przez Shinera. Ich strona internetowa mówi o tym, że jej smak jest bez "nadmiernej goryczki, która charakteryzuje wiele mikro, wyspecjalizowanych i importowanych piw". To może bardzo dobrze przemówić do osób pijących, które chcą czegoś bardziej interesującego niż lekkie piwo mega-browarów, ale nie dbają o gorycz dużego piwa rzemieślniczego.

Osobiście uważam to za mdlące już po kilku drinkach. Byłoby to jednak bardzo dobre piwo do sparowania z kuchnią meksykańską lub owocami morza, w tym z sushi.

O Shiner Bock