Przepisy na koktajle są zazwyczaj bardzo proste. Zwykle stwierdza: "Wlać składniki do wytrząsarki do koktajli wypełnionej lodem". Czy istnieje jednak pewna kolejność, w której należy nalać każdy składnik? Nie mówimy ci tego, ale istnieje kilka ogólnych praktyk, które określają, czy dusza lub mikser powinny iść pierwsza i, podczas gdy "zasady" postępują zgodnie ze zwykłymi ogólnikowymi wskazówkami, większość technik barowych ma dobre powody dla każdego.
To od barmana zależy ustalenie właściwej kolejności nalewania dla każdego koktajlu lub dla ich otoczenia.
Co dziwne, jest to jedno z ważniejszych pytań w barmaństwie, ale rzadko jest omawiane w przewodnikach barmańskich . W ramach mojej biblioteki kwestia "kolejności odlewania" jest adresowana tylko kilka razy. Myślę, że powodem jest to, że kolejność wnoszenia składników koktajlowych do mieszanki zależy od napoju i stylu barmana. Te kilka scenariuszy powinno pomóc wyjaśnić plusy i minusy polecenia przelewu. Nie ma żadnych reguł ustanowionych w kamieniu, ale istnieje (OK, kilka) zwyczajowa procedura i zawsze są wyjątki od każdej z nich.
- Scenariusz 1: Najtańsze namiary
Ta teoria jest nieco bardziej stara i opiera się na świadomym kosztem pociągu kierownika baru. Jeśli coś pójdzie źle w zalaniu - powiedzmy za dużo żurawiny lub kwaśnego jajka - nie marnujesz swojego najdroższego składnika, alkoholu.
Z tym są dwa główne problemy:
- Jeśli przypadkowo wyleczysz ducha, musisz albo dodać mikser, aby przywrócić go do równowagi, albo skończyć serwując "spalony" koktajl, który jest zbyt silny.
- Ta teoria oczywiście nie działa z żadnym napojem zakończonym gazowanym napojem (np. Soda , szampan itp.). Czy nalej toniku, a potem ginu na Gin i Tonic lub imbirowe piwo, a potem whisky na Highball ? Nie, to nie ma sensu.
Oto jeden przypadek, w którym przeważa teoria "najtańszych leadów": napoje kwaśne. W Tales of the Cocktail w 2009 roku uczestniczyłem w seminarium "Go Fresh" z udziałem Tony Abou-Ganim i Dale'a DeGroffa. W tym czasie DeGroff wyjaśniał procedurę budowania kwaśnego napoju, a jego zasada brzmi:
- Kwaśny
- Słodkie
- Dash (wzmacniacze)
- Silny
- lód
Teoria DeGroffa polega na tym, że w kwaśnych napojach najpierw nalewa się słodko-kwaśne (za pomocą miarki do dokładnego pomiaru), aby uzyskać równowagę między dwoma najsilniejszymi elementami skończonego napoju. Mówi: "Te dwa składniki przygotowały scenę koktajlu, po tym jak bardzo tego chcesz." Dalsza adaptacja pochodzi z tego "kreski", które są wzmacniacze smaku, takie jak bitters, aby spersonalizować napój. Co więcej, DeGroff zdecydowanie sugeruje, że jeśli masz swobodę nalewania , podczas nalewania używaj przezroczystego szkła mieszającego zamiast foremki do wytrząsania, abyś mógł zobaczyć, ile wylałeś.
- Scenariusz 2: Najpierw duchy
Ta praktyka jest dziś powszechniejsza i tak właśnie buduję większość moich koktajli. Zaczynasz od ducha, a następnie dodawaj do niego likiery, miksery i wzmacniacze. Zaletą tego jest to, że możesz zmierzyć swoje stosunki na podstawie tego, jak duży lub mały wylałeś napój alkoholowy, który jest podstawą, podstawą twojego koktajlu.
Jeśli wylejesz szkocką dla Rob Roy , możesz z łatwością zrównoważyć ją z odrobiną słodkiego wermutu i wypić miły napój, który może powodować marnotrawstwo, ale nadal jest dobrze uformowany. Podobnie, jeśli twój klient chce "lekkiego" Cosmo , opróżnij wódkę i dodaj więcej żurawinowego lub pomarańczowego likieru, aby zrekompensować objętość. Począwszy od ducha, możesz zmierzyć i dostosować napój, aby pominąć nalewanie i do indywidualnych gustów.
- Silny (twój podstawowy składnik)
- Enhancery (kreski)
- Miksery (słodycze, kwaśne soki, soki itp.)
- Wykaszarki (napoje gazowane, szampan i inne mieszalniki musujące)
Ponownie, są wyjątki od tego stylu wylewania. Często w "Martinis" wolę wzmacniać go na końcu za pomocą kreski lub dwóch bitterów lub innych wzmacniaczy (np. Sok wiśniowy na Manhattanie ), ponieważ jest to "ulepszenie". Popijaj słomkę, zatkaj końcówkę po umieszczeniu drugiego końca w napoju, abyś mógł odessać odrobinę płynu. Wrzuć to do ust i przekonaj się, ile może wymagać "specjalny dotyk" (słomka pozwala ci próbować bez bycia niehigienicznym, po prostu za każdym razem rzuć słomkę) i pozwala ci dodać wszystko, co konieczne.
Ponadto, jeśli Szampan jest twoją podstawą, tak jak to jest w przypadku Fokusa Bucka , oczywiście porzucisz to na koniec, aby zatrzymać flasz. Jednak w śrubokrętach zawsze będziesz najpierw nalewać wódkę. A jeśli napój, który robisz, wymaga odrobiny zamieszania, to oczywiście będziesz budował na tej pogmatwanej podstawie, ale ta sama kolejność obowiązuje inaczej.
Jak już stwierdziłem na początku, w barze nic nie stoi na przeszkodzie i musisz nauczyć się dostosowywać i wykorzystywać swoją najlepszą ocenę. Nie ma ścisłej kolejności nalewania koktajli, ale od ciebie zależy, jak ocenić swój styl za pomocą dwóch dolnych linii: co lubi pijący i jak możesz to uzyskać, i ile to będzie kosztować, jeśli coś pójdzie źle .